Dawno nie nie było, ale tyle się dzieje.....
Zawsze mam problemy z kartkami dla Panów, bo jakoś nie pasują mi kwiatki i tym podobne. Dlatego powstały bliźniacze kartki (lifty nie wiem z czyjej kartki - znalzłam w necie).
Zielona dla mojego Taty:
a druga dla mężowskiego brata, mojego szwagra:
Zdjęcia oczywiście robione w nocy, przy sztucznym świetle, więc kolory przekłamane. Tak to u mnie jest, że efekt końcowy pojawia się w nocy i najczęściej gotowe prace wędrują w świat natychmiast. Lepszych zdjęć nie będzie, bo kartki już lecą do Polski.
a druga dla mężowskiego brata, mojego szwagra:
Zdjęcia oczywiście robione w nocy, przy sztucznym świetle, więc kolory przekłamane. Tak to u mnie jest, że efekt końcowy pojawia się w nocy i najczęściej gotowe prace wędrują w świat natychmiast. Lepszych zdjęć nie będzie, bo kartki już lecą do Polski.
A na warsztacie mam teraz domek-parawanik, na wzór domków Karoli oraz zamówione coś na pamiątkę pierwszej rocznicy ślubu.
4 komentarze:
Kartki, że normalnie czad! Czy będziesz miała coś przeciwko temu, że kiedyś zmałpuję pomysł? Bo z kartkami dla panów, rzeczywiście sa problemy.
Pozdrawiam cieplutko
Agnieszka
Spokojnie możesz "małpować" - ja też to zrobiłam
Olá! Conheci o seu cantinho e é tudo de bom!
Lindo e criativo!... Amei mesmo!!!
Parabéns pelo seu trabalho!
Se puder, dê uma espiadinha no meu:
magiadaines.blogspot.com
Beijinhos carinhosos.
Itabira - Brasil
Kasia, katrki są rewelacyjne, nawet przy tym świetle :)
Prześlij komentarz